|
www.cafeotserver.fora.pl Forum Cafe OTSa
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Raveneraz
Stały Bywalec
Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:47, 03 Mar 2008 Temat postu: Kogo najbardziej lubicie??? xD |
|
|
Kogo najbadziej lubicie??? Nie chodzi mi o zwykłych playerów tylko o tutorów , s tutorów , bannerów itp....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Thao
Miotacz Postów
Dołączył: 12 Lut 2008
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pon 21:58, 03 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
MNIE ALL LUBIO xDDD "JokE"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raveneraz
Stały Bywalec
Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:00, 03 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Tak Thao wiem... xD
A ty kogo lubisz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasienia
Super Saiyan
Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 9:31, 04 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
ja najbardziej lubie Vai
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fantom
Lord
Dołączył: 12 Lut 2008
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdzieś Daleko
|
Wysłany: Wto 9:55, 04 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Tiaaa JOKE na 100%
Ja jestem za Misiaczkiem i Kasienią
No i Vai się wie ;P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasienia
Super Saiyan
Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 10:03, 04 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Hehe thx Fantom ja cie tez BAAAAAAAAAAAAAAAARDZO LUBIE
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raveneraz
Stały Bywalec
Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:31, 07 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Czemu nikt tu nie pisze
Ja bede oryginalny xD.. Ja tam wole Cafe...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raven
Nowy
Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:24, 04 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Ja lubie wszystkich ;D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
aaa4
Nowicjusz
Dołączył: 16 Lis 2017
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 13:37, 27 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
-No tak, Mitsu. Taka kupil zapasy u sprzedawcow sake i kazal zawiezc do supersamu. Ale ten pomysl rozdawania bezplatnie klientom po jednej sztuce towaru naprawde pochodzi od "cesarza" supersamow, ktory podobno we wszystkich swoich sklepach robi to co roku czwartego stycznia. Po prostu jesli ktos pokaze kasjerce pokwitowania zakupow z drugiej polowy minionego roku, to moze otrzymac cos taniego z ubran lub artykulow spozywczych. Taka uzupelnil to specjalnym pomyslem, do prezentow dolaczyl po prostu butelki alkoholu, poza tym opoznil otwarcie sklepu dajac powod do powstania duzego tloku, a po otwarciu sklepu i wtargnieciu klientow zwolnil sprzedawcow z pelnienia obowiazkow, dajac w ten sposob calkowita swobode klientom. Patrzac na zamieszanie, ktore wywolal, pomyslalam, ze Taka naprawde ma talent organizacyjny typowego podzegacza, sprawiajacego innym klopoty.
-Ale w jaki sposob Taka zdolal wywrzec presje na pracownikow? Moze zamieszanie powstalo jednak w sposob naturalny, a Taka po prostu wykorzystal sytuacje?
-Mitsu, "cesarz" supersamow postanowil zatrudnic mlodych z tej doliny na miejsce sprzedawczyn i straznikow magazynow, ktorzy pojechali na swieta noworoczne do rodzin. Aby wyrownac sobie strate kilku tysiecy zdechlych kur, chcial zatrudnic za darmo dawnych pracownikow fermy kurzej. Plan Taki i jego kumpli zrodzil sie dopiero wtedy, gdy "cesarz" wystapil z tym pomyslem. W kazdym razie to chyba nie takie zle, ze kobiety maja teraz okazje odzyskac czesc tego, co supersam od nich wyciagnal?
-Ale chyba tu sie nie uspokoi i sprawa nie zakonczy na tym? Tym bardziej, ze pijani mezczyzni wyniesli nawet cenniejsze przedmioty. Czy nie jest to po prostu grabiez na wielka skale, w ktora zamieszani sa mieszkancy zarowno doliny, jaki "prowincji"? - zapytalem czujac, jak wir gorzkiej melancholii dociera swym podmuchem do samego srodka mojego ciala.
-Oczywiscie, Taka wcale nie mysli, ze na tym sie skonczy. Caly dzisiejszy dzien kierownik supersamu jest wieziony przez czlonkow druzyny futbolowej. To raczej dopiero od jutra powinna sie rozpoczac zasadnicza dzialalnosc Taki. Zreszta pragna tego szczerze czlonkowie druzyny.
-Dlaczego dali sie tak latwo podburzyc Takashiemu? - zapytalem bez sensu, z odcieniem zalu i niezadowolenia.
-Mitsu, od chwili niepowodzenia w hodowli kur wszyscy mlodzi w tej dolinie czuja sie jak w pulapce - odpowiedziala zona, powoli uwalniajac podniecenie trzymane dotad na wodzy jej tylko znanymi sposobami. - Oni o tym nie mowia, ale z pewnoscia tlumia w sobie poczucie krzywdy. A jesli chodzi 0 ich perspektywy, to musisz wiedziec, ze nawet dla najpracowitszych, uczciwych mlodych ludzi sa one bardzo ciemne! Ci chlopcy wcale sie nie ciesza kopiac pilke, oni kopia ja z rozpaczy, poniewaz absolutnie nie maja nic innego do roboty.
Teczowki rozgoraczkowanych wilgotnych oczu zony blyszcza, jakby emanowaly pozadaniem, nie sa jednak przekrwione, jak to zwykle zdarzalo sie w takich chwilach. Zdalem sobie sprawe z tego, ze od czasu, gdy wycofalem sie i skrylem w spichrzu, zona bez uciekania sie do pomocy alkoholu przezwyciezyla zakorzeniony w niej nieokreslony lek, atakujacy ja przed snem. W rezultacie przestala byc niewolnica bezsennosci i depresji i postawila bez watpienia stopy na zboczu prowadzacym ja w gore ku wyzdrowieniu. Podobnie jak mloda straz przyboczna Takashiego, zona rowniez postepowala zgodnie z zaleceniem: "Nie pij. Przez zycie trzeba przejsc trzezwo." I bez mojej pomocy, bez pomocy meza, przechodzi ponad trudna do przebycia przepascia. Tesknilem teraz do tej zony, ktora upila sie oczekujac Takashiego na lotnisku i zdecydowanie odrzucila chec reedukacji.
-Mitsu, jesli masz zamiar ingerowac w dzialalnosc Taki, musisz uwazac zblizajac sie do niego, zeby nie schwytali cie czlonkowie druzyny pilkarskiej - zona trafnie wytropila moje pasywne pragnienie odzyskania braterskich wiezi i natychmiast zareagowala twardym spojrzeniem. Jej mlodzienczosc 1 stanowczosc w tej chwili przypomnialy mi zone z okresu przed nieszczesliwym porodem. - Wracajac z supersamu widzialam kaplana. Wygladalo na to, ze zamierzal isc do ciebie na narade w sprawie dzisiejszego wydarzenia. Szybko jednak uciekl do domu, gdy chlopcy przestraszyli go ta swoja straszna bronia. Czy w dalszym ciagu mozesz polegac na swej sile fizycznej?
Jak sie wyciaga mieso ze skorupy malzy, tak zona wydobywala na swiatlo dzienne i ranila moje poczucie wlasnej godnosci, ktore scisnalem do jak najmniejszych rozmiarow i wepchnalem w niewidoczne miejsce. Gniew dodal mi sil.
-Wszystko, co zdarzy sie w tej dolinie, nie bedzie mialo zwiazku ze mna. To nie dlate
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|